ROZDZIAŁ 2
Przypomnienie :D
Pobiegłam po szefa kuchni żeby ich wygonił ale gdy już z nim przybiegłam było już za późno , nikogo nie było ani reporterów ani chłopaka który dał mi swój numer .
_______________________________________________________________________
Przez całą noc myślałam nad tym czy zadzwonić , w głowie miałam tylko jedne myśli " A może zapomniał o całym zdarzeniu ? " , " A może dał mi swój numer tylko dlatego bo widział że mi się spodobał ? " Zasnęłam z myślą że tak nie będzie..
Na następny dzień wstałam o 7.00 obudziłam się wtedy gdy skończyłam śnić. Nigdy do tego dnia nie pamiętałam swoich snów, a ten ? A właśnie ten pamiętałam. Co mi się śniło ? Siedziałam na łące , nikogo tam nie było. Patrzałam się w chmury i wymyślałam co mi one przypominają. Po chwili obok mnie położył się chłopak bardzo przypominał tamtego z wczoraj. Zaczęliśmy rozmawiać o swoim życiu ale nawet w śnie on mi się nie przedstawił to było dziwne. Pomyślałam dzisiejszy dzień będzie wspaniały i się nie myliłam.
Pogoda była wspaniała i to co się wydarzyło na zawszę zostanie w mojej głowie.
Jak co dzień poszłam do łazienki się ogarnąć. Pierwszy raz użyłam pudru który delikatnie nakładałam na swoją twarz. Czułam się dobrze więc też tak chciałam wyglądać. Gdy już się ogarnęłam poszłam w stronę szafy żeby wygrać ubrania. Wzięłam luźną białą koszulę którą włożyłam w spodnie do tego balerinki. Musiałam wyglądać ładnie, bo dzień wydawał się wspaniały. Schodziłam schodami na dół, mama zobaczyła mnie i się uśmiechnęła ale jak zwykle musiała coś powiedzieć.
-Córeczko co to za okazja że się tak ładnie ubrałaś ?- myślałam czy to dziwne że się ładnie ubrałam ?
-Żadna mamo , żadna- mama patrzyła się na mnie z takim bananem na twarzy że myślałam że zaraz się zacznę z niej śmiać. Nie chciałam żeby nadal się tak na mnie patrzyła więc zmieniłam temat
-To co dziś na śniadanie ?
-Nie miałam czasu żeby Ci zrobić weź sobie 30$ z portfela i po drodze kup sobie coś . - co !? moja mama pierwszy raz w życiu nie zrobiła mi śniadania.. byłam zszokowana no ale cóż dostałam 30$ kupie sobie coś i jeszcze zostanie dla mnie reszta.
-Wiesz co córciu ?! Jak nie chcesz nie musisz dziś przychodzić do naszej knajpy.
-Nie no co ty mamo , ja lubię tam przebywać a beze mnie nie dasz sobie rady.
Pobiegłam szybko na górę bo usłyszałam że telefon do mnie dzwoni.
To był Max dzwonił sie upewnić czy idziemy razem do szkoły. Miałam być za 5 minut przed domem.
Po drodze szliśmy i rozmawialiśmy o różnych śmiesznych rzeczach. Max mi przypomniał że już jutro jest koncert nie jakiego Justin'a Bieber'a. Powiedziałam mu też o tej całej sytuacji i się zatrzymaliśmy w miejscu .
-Co ?! I ty jeszcze do niego nie napisałaś ? Wyjmuj telefon i pisz do niego ! Jak kazał tak zrobiłam napisałam w sms-sie napisałam
Cześć , tu Nicol może mnie jeszcze pamiętasz z wczoraj?
Gdy już mu to napisałam szliśmy dalej.
Obok szkoły czekała na mnie Eva więc pożegnałam się z Max'em i się rozeszliśmy.
Zaczęłyśmy rozmawiać;
-Cześć Nicol - powiedziała dziewczyna z uśmiechem na twarzy, gdy jej chciałam odpowiedzieć zadzwonił do niej telefon. Odebrała go . Gdy już nacisnęła czerwoną słuchawkę zaczęła się uśmiechać, piszczeć i telepać. Postanowiłam ją uspokoić bo każdy się na nas patrzył jak na jakiejś idiotki.
-Eva co się stało?!- zapytałam. Dziewczyna zaczęła mi opowiadać.
-Bo wczoraj jak się zgodziłaś pojechać ze mną na koncert wzięłam udział w konkursie , no i teraz się dowiedziałam że go wygrałam!
-I co wygrałaś nowy telefon ?- ciekawiło mnie co ona wygrała..
-Nie! - znów zaczęła piszczeć . Bo ja wygrałam "Dzień z Justin'em Bieber'em" jutro po koncercie spędzę z nim dzień, sory my spędzimy z nim dzień . !
-Coo !?- chociaż chłopaka nie znałam cieszyłam się razem z moją przyjaciółką.
Nagle do mnie przyszedł sms-em a w nim ?!
Cześć , myślałem że już nie odpiszesz! Bym chciał się z tobą spotkać, może jutro?
wzięłam telefon i odpisałam
Sory ale nie mogę jadę na koncert jakiegoś Justin'a Bieber'a a później jeszcze spędzę z nim dzień bo przyjaciółka wygrała "Dzień z Justin'em Bieber'em". ; /
chłopak szybko odpisał co mnie zdziwiło !
to się spotkamy jakoś jutro , bo tez tam będę .
hmmmm on też tam będzie ale ciekawi mnie jaki sektor -,- może spotkamy się obok wejścia.
Następny dzień
Rozmawiałam z mamą i powiedziała że jak jadę na ten koncert to nie muszę iść dziś do szkoły, więc spałam do 12.00 a o 16.00 już musiałam być wyszykowana. Wstałam , pościeliłam łóżko i chciałam już iść umyć włosy ale usłyszałam jak moja mama mnie woła . "Córciu , już wstałaś!? Zejdź na dół". Zeszłam, wyglądałam makabrycznie gorzej niż strach na wróble ! Ale no cóż jestem w domu nie mam czego się wstydzić.
-Co mamo ?- zapytałam schodząc po schodach.
-No bo tak mi pomagasz w knajpce postanowiłam Ci dać 500$ żebyś kupiła sobie jakąś pamiątkę po tym koncercie ale i ubranie na nie .
-Jezu mamo jak ja Cię kocham, jesteś najwspanialszą matką na świecie. To co gdzie są te dolary ? - powiedziałam rzucając się na szyję mamy.
-Weź z mojego portfela ale mam też złą wiadomość.
- Jaką ? Nie dostanę nowego telefonu ?
-Nie , telefon dostaniesz ale muszę dziś wyjechać na tydzień , źle się czuje przez te dni i chcę trochę odpocząć , więc będziesz musiała się sama sobą zająć.. Ale dam Ci też pieniądze na to żebyś miała co jeść , knajpa będzie zamknięta na ten okres .
-Nie wiem czy sobie poradzę bez Ciebie.
-Dasz radę. - wiedziałam że kiedyś tak będzie , że będe musiała kiedyś sama zostać i poradzić sobie. No ale mam prawie 18 lat na pewno dam sobie radę .
-A o której wyjeżdżasz ?
-Za 2 godziny mam samolot do twoich dziadków w Canadzie. Jestem już spakowana ale nie kupiłam sobie biletu więc będę musiała teraz jechać. Tu masz pieniądze na jedzenie nie wydaj je na żadne fastfoody. - dała mi do ręki 1000$ i wyszła . Nawet się nie pożegnała. Czy to nie dziwne że mojej matki nie będzie cały tydzień a ona się nie pożegnała ! Byłam wkurzona.
Poleciałam na górę do swojego pokoju wzięłam telefon i zadzwoniłam do przyjaciółki że zostaję sama z tym wszystkim na cały tydzień. Ona powiedziała że mam się nie martwić jakoś sobie dam rade a teraz mam się ubierać bo dostałam kasę i jedziemy na zakupy !
Przeszłyśmy wszystkie sklepy! Kupiłam kremową sukienkę a do niej karmelowe buty na koturnie , dżinsową kurtkę , szorty i bluzkę. Pojechałyśmy szybko do mojego domu żeby się przebrać. Założyłam szorty , koszulkę , trampki i nową kurtkę do torby włożyłyśmy stroję na następną niespodziankę "Dzień z Justin'em Bieber'em" .
Po drodze Eva czały czas mi nawijała o Justin'ie ale i tak jej nie słuchałam bo myślałam nad tym chłopakiem , mieliśmy się dziś za pare minut spotkać . Gdy dotarłyśmy na miejsce i stałyśmy obok bramy zdziwiłam się Justin Bieber to był ....
I co myślicie o tym ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz