poniedziałek, 15 kwietnia 2013


ROZDZIAŁ 44

-Niestety nie będzie jak w tych wszystkich zasranych romantycznych filmach. Nie wybaczę mu nie teraz..
Chłopak zaczął płakać i mówić;-Ale ja na serio Cię przepraszam! Ja Cię kocham..-Jak będziesz w domu przyłóż sobie lód do policzków bo masz już fioletowe..-W dupie mam moje policzki ! Nie obchodzą mnie one obchodzisz mnie tylko ty !-Co z nami .. Hmm muszę się zastanowić czy jeszcze tego chcę. Jadę do hotelu tyle mogę Ci jak na razie powiedzieć ..

___________________________________________________________________________

-Dobrze ale do jakiego hotelu pójdziesz i na ile ? 
-Do hotelu nie jestem jeszcze pewna ale pójdę do przyjaciela.
-Max'a czy Evy ?
-Do żadnego z nich. A teraz ja idę pa. -podeszłam bliżej do niego i pocałowałam go w policzek, 
-Ale jeszcze się zobaczymy ?
-Zobaczymy..

Poszłam w stronę wyjścia.

Stałam na przystanku autobusowym gdy nagle podjechała taxi a w środku był jakiś mężczyzna. Otworzył okno i powiedział;
-Nicol ?
-Tak to ja.
-Justin wynajął mnie żebym panią podwiózł gdzie tylko pani zapragnie.
-Nie dziękuję.
-Jak tam pani chce ale wiesz musisz tu teraz siedzieć jeszcze 42 minuty i czekać na autobus.
-No dobrze. Ale ja nie mam pieniędzy na taxi.
-Justin za to zapłaci. -mężczyzna wysiadł z auta i otworzył mi drzwi.
-Dziękuje panu.
-Nie ma za co księżniczko.

Mężczyzna wsiadł do auta i zapytał;
-To gdzie teraz ?
-Przed siebie.  -powiedziałam i odwróciłam głowę w stronę szyby.

Po mieście jeździliśmy prawie 2 godziny.
-Dobra niech pan się tu zatrzyma jak juz muszę wyjść.
-Dobrze.
-Do zobaczenia.
-Do zobaczenia. -odpowiedział mi mężczyzna.
Już zamykałam powoli drzwi od auta gdy mężczyzna powiedział;
-Nicol pamiętaj nigdy nie rób pochopnych decyzji. Zastanów się dokładnie gdy chcesz coś zrobić..
-Dobrze.

Szłam przez miasto i myślałam o dzisiejszym dniu o tym czy to wszystko ma sens i czy tak na prawdę Justin mnie kocha.
Byłam na placu zabaw w parku i zobaczyłam dziewczynę i chłopaka którzy trzymali się za rękę a drugą ciągnęli wózek a w środku było dziecko . Byli tacy szczęśliwi. Chciała bym żeby Justin był taki, żeby było tak jak u nich wspaniale. Szczerze mówiąc nie raz myślę że lepiej by było jak by Justin nie był sławny..


Do jutra <3
jak macie jakieś pytania czy coś albo zadajcie mi na asku albo macie moje gadu !
gadu; 34771467 a ask;  http://ask.fm/snuckky
Zapraszam też na;
https://www.facebook.com/pages/Justin-Bieber-Believe/510354485650919

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz